„Jesteśmy mięsem armatnim”. Rosyjscy żołnierze wprost o tym, ile znaczą dla Putina!
W internecie opublikowano kolejne nagranie z udziałem rosyjskich żołnierzy. Jeden z nich mówi, że wysłano ich na Ukrainę w wyniku podstępu, od trzech dni głodują oraz nie mają dostępu do wody. Do tej pory prawdziwości nagrania nie potwierdziły jeszcze ukraińskie służby.
Nagranie udostępnił w internecie dr Daniel Szeligowski, kierownik programu Europa Wschodnia w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Opatrzył je następującymi słowami:
"Ławrow powiedział już, że wokół Charkowa nie ma wojsk rosyjskich. Wkrótce dowiemy się, że są to wolontariusze, którzy sami postanowili 'wyzwolić' Ukrainę i każdy mógł ich zatrudnić"
Na udostępnionym nagraniu widzimy rosyjskiego żołnierza narzekającego na warunki - mówi on, że on i jego koledzy nie mają co jeść i pić oraz muszą spać na ziemi. Mówi również, że wysłano ich na Ukrainę za pomocą podstępu. Dodaje także, że jego i pozostałych żołnierzy zmuszano do podpisywania dokumentów o zwolnieniu z wojska z mocą wsteczną. Podkreśla, że według niego wysłano ich na Ukrainę w charakterze "mięsa armatniego".
This rare video was filmed by a (non-captured) Russian soldier complaining about losses and harsh conditions.
What caught our attention is a claim that they are forced to "sign papers" to be "dismissed retroactively" from the army https://t.co/GqzcSSwVHA — CIT (en) (@CITeam_en) March 3, 2022
Na tvp.info czytamy, że zdaniem niektórych internautów uwieczniony na nagraniu mężczyzna mówi rosyjskim dialektem - najprawdopodobniej dalekowschodnim lub syberyjskim.